Lublin bardziej się zadłuża. 100 milionów złotych z obligacji na rozbudowę szkół i biurowiec dla urzędników

- To źródło finansowania rozbudowy szkół: głosujemy za szkołami lub przeciwko – podkreślał podczas ostatniej sesji rady miasta Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Chodzi o emisje obligacji o wartości 100 mln zł. Pieniądze mają trafić na rozbudowę szkół na Felinie i Sławinie oraz budowę biurowca dla urzędników miejskich.

- Stawiacie nas w trudnej sytuacji, bo trudno odmówić poparcia dla obligacji na inwestycje szkole

– przekonywał Robert Derewenda, radny PiS.

Debata wzbudziła olbrzymie emocje.

– Jak jest gwarancja, że choć złotówka z obligacji trafi na szkołę na Felinie? Nie wierzę, aby tak się stało

– wytykał Eugeniusz Bielak, radny PiS.
- To nie kwestia wiary, ale procedur – ripostował Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. I wskazywał, że cel obligacji jest wpisany w projekcie uchwały. A na liście są trzy inwestycje m.in. szkoła na Felinie.

Jakie inwestycje?

Przy SP 52 dobudowane mają być dwa segmenty: kuchenny oraz dydaktyczny. W tym drugim ma znajdować się 16 klasopracowni. Segment ma mieć dwie kondygnacje. Łącznie znajdzie się w miejsce dla 500 dzieci. Nowa część kuchenna ma umożliwić przygotowywanie i wydawanie 1500 posiłków dziennie. Z dokumentów wynika, że ratusz chce sfinalizować rozbudowę szkoły do 2022 r. Łączny koszt jest szacowany na 30 mln zł.

Placówka przy Sławinkowskiej ma się powiększyć o ok. 2 tys. mkw . Ma tam powstać nowy segment przedszkolny na 12 oddziałów. Szacowany koszt – 15 mln zł.

Trzecia inwestycja to zastąpienie obecnego biurowca przy Leszczyńskiego – nowym. Koszt to około 80 mln zł.
– Zasadnym byłoby wskazanie jakie środki są przypisane do poszczególnych zadań, bo tego nie ma w uchwale – mówił Piotr Popiel, radny PiS.
- Te kwoty są zapisane w uchwale budżetowej oraz w Wieloletniej Prognozie Finansowej. W tym roku chcemy wykorzystać 7 mln zł z obligacji, z czego po dwa miliony na szkoły oraz 3 mln zł na biurowiec – wskazywała Irena Szumlak, skarbnik miasta.

Obligacje mają mieć charakter przychodowy (tak samo było z obligacjami na budowę Aqua Lublin). Środki na wykup obligacji wraz z odsetkami będą pochodziły z opłat za postój samochodów w strefie płatnego parkowania. - Czy wzrosną opłaty za parkowanie? – dociekał Tomasz Pitucha, radny PiS.

- Przychody ze strefy parkowania są wystarczająco duże. Nie przymierzamy się do podwyżek

– przekonywał Żuk. Przy czym od 1 kwietnia wejdzie w życie nowe, wyższe stawki, które radni przyjęli pod koniec 2019 r.

Obligacje mają być wyemitowane do końca 2023 r. Na ich wykup ratusz będzie miał czas do 2035 r. Radni opozycji wytykali, że to oznacza wzrost zadłużenia Lublina. - Jaki jest obecnie łączny dług miasta? – pytał Piotr Breś, radny PiS.
- 1,54 mld zł. A na koniec tego rok jest planowany na 1,62 mld zł – wyliczała Szumlak.

Problem z dokumentacją

Pieniądze to nie jedyny problem z rozbudową szkół na Felinie i Sławinie. Kolejny to dokumentacja. A precyzyjniej – jej brak. – W przypadku Sławina wszystko wskazuje, że zostanie dostarczona, w przypadku Felina – że nie – poinformował Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina.

Te dokumentacje miały być przekazane miastu już kilka miesięcy temu. Dlatego w przypadku SP 52 ratusz chce sięgnąć po „wariant B” i ogłosić kolejny przetarg, ale będzie wówczas szukał firmy, która zarówno zaprojektuje rozbudowę szkoły jak też wykona prace budowlane.

Za emisją obligacji opowiedziało się 15 radnych (wszyscy z klubu prezydenckiego), opozycja była przeciwko (5 głosów) lub się wstrzymała (7 radnych).