Maraton kodowania

Aplikacja wyszukuje najbardziej optymalne trasy, żeby odległość między dwoma stacjami Lubelskiego Roweru Miejskiego pokonać jak najszybciej. Dzięki temu możemy też podróżować bezpłatnie - mówi Mateusz Dudek, uczeń II LO im. Zamoyskiego w Lublinie.

Młody programista jest liderem zespołu Gang Albanii, który zakodował aplikację LubCycle. Program, uwzględniając np. ułożenie terenu i informacje o dostępnych rowerach, ustala trasę, którą musi pokonać cyklista, jeśli chce się zmieścić w 20 min darmowej jazdy. Mateusz ma nadzieję, że wkrótce jego pomysł stanie się równie popularny co cały system roweru miejskiego. - Obecnie go doskonalimy. Lada dzień go opublikujemy - zapewnia Dudek.

Aplikacja powstała podczas ostatniej edycji turnieju Lubcode "Koduj dla Lublina", czyli 36-godzinnego maratonu programowania. Impreza zwykle zaczyna się w sobotę o godz. 8 i trwa do niedzielnego wieczora. Uczestnicy nie tylko tworzą aplikacje, ale też uczą się pracy w zespole i mają szansę skorzystać z pomocy doświadczonych kolegów.

Organizatorem turnieju w Lublinie jest programista Paweł Niewęgłowski. Przyznaje, że podczas maratonów często rodzą się świetne pomysły. To właśnie na podobnej imprezie organizowanej przez Facebook wymyślono oś czasu, która dziś jest znakiem rozpoznawczym portalu społecznościowego.

Czy w Lublinie też możemy liczyć na podobny sukces? Paweł Niewęgłowski przyznaje, że pomysły programistów są coraz bardziej dojrzałe. Różnic jest więcej: - Na początku powstawały tylko prototypy. Ostatnio pro- gramy były już pełnoprawnymi produktami. Coraz częściej przychodzą też zgrane zespoły i zawodowi programiści. Przychodzą, bo w ten sposób odrywają się od rutyny. To dla nich odskocznia.

Na następną edycję maratonu programowania musimy poczekać do października.