Przyszła prawdziwa zima i jak co roku wszyscy narzekają, że co spadnie śnieg to drogowcy są zaskoczeni. Zima jednak bardziej niż drogowców zaskakuje nas samych, użytkowników ulic i chodników. Oto zaskakuje nas, że w zimie wszechobecny jest śnieg, że zalega zarówno na ulicach, jak i chodnikach. Jesteśmy zdziwieni, że jest ślisko. A jak już nie jest ślisko to irytujemy się, że chodzimy i jeździmy po "brei". Wkurzamy się, że na ulicy nie widać piaskarko-solarek, a jak już je widać to z kolei wkurzamy się, że tarasują drogę i nie pozwalają nam rozwinąć prędkości. Tak się wszyscy na piaskarki i pługi wkurzamy, że wręcz na złość blokujemy je w ruchu ulicznym, nie pozwalając wykonywać swoich zadań.
Wszyscy słyszymy w radiu i widzimy w telewizji, jak to śnieg utrudnia życie w tych tzw. zachodnich demokracjach, a z drugiej strony pleciemy na lewo i prawo, że za granicą zaśnieżone ulice są nie do pomyślenia, że taki stan dróg może być tylko w Polsce. Pamiętam jak kiedyś jeden z dziennikarzy radiowych zadzwonił do służb oczyszczania miasta i powiedział, że w normalnym kraju zalegający śnieg na ulicach jest nie do pomyślenia. Nader błyskotliwy rozmówca dziennikarza odparował mu: "To niech się Pan do tego normalnego kraju wyprowadzi". Można by pomyśleć "cham". Ale nie. Pan ze służby oczyszczania miasta powiedział gorzką, ale prawdę. I palacz z "Misia", mimo że się z tego zaśmiewamy, też powiedział prawdę.
Ludzie kochani! Jest zima to jest śnieg i jest zimno. Są oczywiście normalne kraje, gdzie śnieg nie zalega na ulicach i chodnikach, ale tam akurat trwają albo wojny albo rewolucje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?