Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalni parkingowi stracą pracę. Powód? Powstanie płatnej strefy parkowania w Lublinie

Agnieszka Kasperska
Parkingowi znikną z centrum Lublina 1 października. Zastąpią ich parkomaty
Parkingowi znikną z centrum Lublina 1 października. Zastąpią ich parkomaty Jacek Babicz
Lublinianie skarżą się, że nielegalni parkingowi stają się coraz bardziej agresywni. Ci nie zaprzeczają. Mówią, że są nerwowi, bo wkrótce stracą pracę. A wszystko przez powstanie płatnej strefy parkowania.

Dawaj pieniądze, bo porysuję ci samochód - tymi słowami skwitował blisko półgodzinną pyskówkę na parkingu przy ul. Jasnej jeden ze stojących tam mężczyzn. W redakcji Kuriera niemal każdego dnia odbieramy telefony od Czytelników skarżących się na coraz bardziej agresywnych parkingowych.

Płać i spier... aj!

Samozwańczy parkingowi nadobre wpisali się już w krajobraz Lublina. - Kiedyś podchodzili i pytali, czy nie potrzeba bileciku. Jeśli komuś nie przeszkadzał roztaczany przez nich aromat taniego wina nie stanowili najmniejszego zagrożenia - mówi pan Mariusz (imię zmienione), który opowiedział nam swoją nieprzyjemną przygodę z parkingu przy Jasnej. - Czasami byli wręcz użyteczni, bo pomagali wyjechać. To co się teraz jednak wyprawia przechodzi już ludzkie pojęcie.

Nasz Czytelnik uważa, że parkingowi są coraz bardziej agresywni. - Moja żona chciała zaparkować przy Wodopojnej. Podszedł do niej parkingowy i zażądał 3 zł. Powiedziała, że mu nie da, bo mu się nie należy. Usłyszała "Płać i spie... aj, albo ci wyj...ię" .

Pan Mariusz sam też miał nieprzyjemności z parkingowymi. Chcieli od niego pieniędzy za ewidentnie podrobiony, bo poprzecierany już bilet. Gdy nie chciał zapłacić doszło do ostrej pyskówki.

- Wreszcie usłyszałem: - Dawaj pieniądze, albo porysuję ci samochód - mówi nasz Czytelnik. - Nie dałem. Odjechałem z tego parkingu opluwany przez mężczyzn tam stojących. Słyszałem też, jak wyzywają mnie w najbardziej obraźliwy sposób. Przyznam, że potem bałem się już tam wrócić.

Parkingowi Romeo i Julia

Nasz Czytelnik od razu powiadomił o zdarzeniu policję. Na miejsce pojechał patrol. Regularne kontrole parkingów prowadzi też Straż Miejska. - Każdego dnia jesteśmy m.in. na parkingach przy Obrońców Pokoju, Szewskiej, Wieniawskiej, Narutowicza, czy placu Wolności, a więc w miejscach, z których mamy najwięcej zgłoszeń - mówi Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Lublinie.

- Dotychczas parkingowi byli spokojni. Tak dramatycznych sygnałów oagresji z ich strony jak z ulicy Szewskiej, wcześniej nie mieliśmy.
Z jakimi konsekwencjami muszą liczyć się nielegalni parkingowi? Spraw o nagabywanie czy groźby karalne się nie boją, bo nikt nie chce składać oficjalnych doniesień. Funkcjonariusze nakładają za to na nich mandaty.

- Tylko 12 września wypisaliśmy 8 mandatów - mówi Gogola. - Sześć dostali mężczyźni stojący na parkingu przy Wieniawskiej, a dwa na placu Wolności, przy liceum.

Parkingowi niewiele chyba sobie z tego jednak robią, bo od lat na parkingach stoją te same osoby. - Od kilku już lat regularnie prosimy o pomoc funkcjonariuszy, bo na postoju przed szkołą stoi u nas para parkingowych nazywana Romeo i Julia. Dużo mamy z nimi problemu - przyznaje Grzegorz Lech, dyrektor III LO im. Unii Lubelskiej.

Żebrać mam pójść?

Środa, 19 września. Na parkingu przy Wieniawskiej stoi dwóch nielegalnych parkingowych. Przedstawiam się i pytam, czy to prawda, że oni i ich "koledzy po fachu" są coraz bardziej agresywni?

- Normalni jesteśmy - mówi postawny, siwy mężczyzna. - Jak ktoś z nami dobrze, to i my z nim dobrze.
- A jak nie, to trochę pociśniemy - przyznaje drugi. - Ale nikt tu się nie bije, nie szarpie i samochodów nie rysuje.
- Ale straszy, że porysuje - bardziej dodaję niż pytam.
- No, czasem coś człowiek chlapnie. Wie pani jak to jest. Teraz każdy się boi, że pracę straci, bo parkometry wchodzą. Dlatego robi się trochę nerwowo - mówi.

Niemal to samo słyszę od nielegalnego parkingowego z Jasnej. - I co ja zrobię, jak nam płatną strefę wprowadzają?! - zastanawia się. - Oszczędności nie mam. Żyję z renty. Nawet na rachunki mi nie starcza, a jeść trzeba i pić się chce. A kto mnie do pracy weźmie, jak chory jestem. Żebrać mam pójść, czy co?

Strefa płatnego parkowania rusza 1 października.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski