Trochę nowymi przepisami, zezwalającymi na wyprzedzanie aut z prawej strony. Pal licho, że samochodem nie mogę, ale złości mnie myśl, że i tak rowerzystę wyprzedzę. Ryzykownie, bo drogi ciasne. Lekko denerwuję się też zezwoleniem na jazdę po chodniku, co prawda w deszczu, ale brak zapisu, że pieszy ma pierwszeństwo, może powodować poważne kolizje. Ale najbardziej złoszczą mnie pomysły, żeby dzielić miasta na strefy dla samochodów i rowerów. To już nie tylko dyskryminacja, ale ekoterroryzm.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?