Lars Walther (trener Azotów Puławy):
„Jestem bardzo rozczarowany. Nasz atak był bardzo słaby. Na początku meczu straciliśmy Bachko, który doznał kontuzji. Nie potrafiliśmy grać tak, jak powinniśmy. Graliśmy bardzo indywidualnie, popełnialiśmy wiele błędów technicznych. Jeżeli grasz w ten sposób przeciwko tak dobrej drużynie, to nie możesz myśleć o wygranej. Ale nawet mimo tego w drugiej połowie mieliśmy szansę, tylko znowu popełniliśmy indywidualne błędy.”
Michał Jurecki (rozgrywający Azotów Puławy):
„Porażka bardzo boli, bo oba mecze przegraliśmy nieznacznie. Można mówić, że trochę na własne życzenie. W obu meczach popełniliśmy głupie błędy, a niewykorzystane szanse na zdobycie bramki szybko zmieniały się w kontry przeciwnika. Wykorzystywali każdy nas błąd. To nie był mecz, w którym przeciwnik był tak mocny, że nie mieliśmy szansy. Wszystko było w naszych rękach.
Staraliśmy się, ale tym razem błędów było trochę za dużo. Takie mecze, to jednak dobry materiał do przeanalizowania naszej gry. W polskiej lidze odnieśliśmy trzy efektowne zwycięstwa, natomiast w Europie trochę nam zabrakło. To pokazuje, gdzie jesteśmy.”
Dawid Dawydzik (kołowy Azotów Puławy):
„Czujemy ogromny niedosyt. Znowu popełniliśmy masę błędów taktycznych i niewymuszonych strat, gdy wypadała nam piłka. W pierwszej połowie bramkarz Kristianstad znowu zamurował bramkę. Przy wyniku minus sześć trudno było wyjść na prowadzenie. Mieliśmy swoje okazje, ale jak dochodziliśmy na dwie bramki, to znowu przytrafiały nam się proste błędy, po których rywale wyprowadzali szybkie kontry. Nie pomogły nawet dwie czerwone kartki dla drużyny Kristianstad.”
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?