Przedszkolaki z Lublina namalowały obraz. Powstał na Koryznowej, a wisi w obwodzie dniepropetrowskim w Ukrainie

Na płótnie jest przede wszystkim dużo kolorów. Dominuje niebieski, zieleń i żółty. Poza tym: słońce, kolej, plaża i żółw, typowo wakacyjny klimat. Obraz został wykonany techniką rozprysku farby. Trzy- i czterolatki z grupy Słoneczka przyniosły butelki po płynie do szyb, rozpuściły w nich farby i zaczęło się malowanie.

– W naszej grupie jest chłopczyk, który pochodzi z Ukrainy, ale mieszkał w Lublinie jeszcze przed 24 lutego. Jego ciocia i dziadek walczą na froncie. Mama wysłała im zdjęcie obrazu, a żołnierze tak się nim zachwycili, że zapytali dyrekcję przedszkola, czy możemy go wysłać – mówi Małgorzata Wypych, wychowawczyni Słoneczek w Krasnalu przy ul. Koryznowej.

To jednak nie koniec zaskoczeń, ponieważ ukraińscy żołnierze (stacjonujący w obwodzie dniepropetrowskim, ze względów bezpieczeństwa nie podajemy dokładnej lokalizacji) postanowili, że obraz dodający otuchy powinien jej dodawać w widocznym miejscu. Dlatego zawiesili go sobie na ścianie.

Wychowawczyni Słoneczek nie kryje, że wzruszyła się, kiedy usłyszała o zainteresowaniu obrońców Ukrainy przedszkolną sztuką.

– Byliśmy bardzo zaskoczeni, kiedy dostaliśmy od nich zdjęcia: jedno z płótnem zawieszonym na ścianie, a drugie z płótnem trzymanym przez żołnierzy. Powiedzieli, że dawno nie widzieli czegoś tak pięknego i że daje im to siłę – mówi pani Małgorzata. Podkreśla, że dla niej i Słoneczek to jedna z wielu wykonywanych w czasie zajęć prac, i to niesłychane, że może pomagać znosić tak trudne chwile.

Jak dodaje wychowawczyni, również dzieciaki na początku nie mogły uwierzyć, gdzie zawędrowała ich praca, ale ostatecznie przekonały je nadesłane zdjęcia.