MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przy hali Globus przybyło źle zaparkowanych samochodów

Witold Michalak
Auta zasłaniają wejścia na przejścia dla pieszych
Auta zasłaniają wejścia na przejścia dla pieszych Małgorzata Genca
Kłopoty z przejazdem przez ul. Glinianą i Kazimierza Wielkiego zaczęły się z chwilą wprowadzenia opłat za parkowanie pod halą Globus. Cena: złotówka za godzinę postoju i 5 zł za cały dzień miała nie być zbyt dużym obciążeniem kieszeni kierowców. Okazuje się, że nie wszyscy chcą płacić. Wiele osób zostawia samochodygdzie się da.

- Auta zaparkowane na krawężnikach wzdłuż ulicy Glinianej, zasłaniają wejścia na przejścia dla pieszych oraz wyjazdy z przyblokowych zatoczek. Z tego powodu tworzą się tam ogromne korki i stanowi to zagrożenie - napisała do nas Czytelniczka.
Jej zdaniem, zachowanie niektórych kierowców może doprowadzić do tragedii.

- Małe dzieci idą tam same do szkoły, kompletnie nie ma widoczności podczas przechodzenia przez ulicę. Trzeba wyjść na środek jezdni, by rozejrzeć się, czy można bezpiecznie przejść. Osobiście widziałam już dwa razy sytuację, gdy mogło dojść do potrącenia dziecka - kontynuuje Czytelniczka.

Zaraz po wprowadzeniu opłat za parking przy Globusie Straż Miejska faktycznie odnotowała w tym rejonie zwiększenie liczby skarg od mieszkańców na niewłaściwe parkowanie.

- Zgłoszenia dotyczyły głównie ulic Glinianej i Kazimierza Wielkiego - informuje Ryszarda Bańka z lubelskiej Straży Miejskiej.

Kierowcy, aby uniknąć kilkuzłotowych opłat zostawiali samochody w przeróżnych, często niedozwolonychmiejscach. Parkowali na trawnikach, w rejonie skrzyżowań i przejść dla pieszych. - Naszczęście w ostatnim czasie liczba zgłoszeń z tego rejonu zaczęła spadać. Niestety, nadal pojawiają się skargi na pojazdy ograniczające widoczność - dodaje Ryszarda Bańka.

Nie można wykluczyć, że mniejsza liczba interwencji to zasługa mandatów wlepianych przez mundurowych. Zostawienie samochodu na trawie może oznaczać wydatek do 500 zł, niewiele mniej, bo nawet 300 zł może kosztować parkowanie w rejonie skrzyżowania lub na przejściu dla pieszych.

Kierowcy już zorientowali się, że przejeżdżając przez K. Wielkiego lepiej zachować dodatkową ostrożność.

- Od kilku dni wyraźnie można zauważyć, że prowadzący jadą znacznie wolniej - mówi Zdzisław Hołysz, wiceprezes MOSiR "Bystrzyca".


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski