- Czekaliśmy długo na ten moment, to bardzo ważny element w walce z pandemią. Przy szczepieniu pojawiają się tylko delikatne objawy w miejscu ukłucia, jak przy każdym zastrzyku. Cieszymy się, że możemy skorzystać z tej szansy - powiedział prof. Konrad Rejdak, szef neurologii w SPSK4 przy Jaczewskiego.
W największym szpitalu w Lublinie ruszyła akcja szczepienia przeciwko COVID-19. Na początek do SPSK4 dostarczono 150 dawek. Pierwsze szczepienia odbyły się już we wtorek, gdzie dawki przyjęli m.in. pracownicy strefy czerwonej. Następnie w środę oficjalnie w obecności mediów zaszczepili się m.in.: dyrektor, kierownicy klinik czy pielęgniarki.
Do tej pory na liście osób zgłaszających gotowość do szczepień zapisało się blisko 1500 pracowników szpitala, czyli prawie połowa załogi. - Miejmy świadomość, że duża część osób już przechorowała covid i oni mają wątpliwości czy szczepić się teraz, czy w późniejszym okresie. Mamy też pracowników nieczynnych zawodowo, np. na dłuższych zwolnieniach, czy urlopach macierzyńskich - wyjaśnia Radosław Starownik, szef SPSK4.
SPSK4 jest szpitalem węzłowym, co oznacza, że oprócz swojego personelu będzie szczepić też pracowników innych placówek medycznych. Z tej puli zgłosiło się już kolejne 1500 osób.
- Fotograficzne podsumowanie roku 2020
- Nie będzie godziny policyjnej w sylwestra. Jest apel premiera
- Poświąteczny spacer po Parku Ludowym w Lublinie. Zobacz zdjęcia!
- Święta, święta... i po świętach. Zobacz najlepsze MEMY!
- Ruszyły szczepienia przeciw COVID-19. W Lublinie m.in. w SPSK1. Zdjęcia
- Świąteczne dekoracje lublinian w obiektywie naszej fotoreporterki. Zobacz zdjęcia
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?