- Od tygodnia miałem katar. Zrobiłem prywatnie test antygenowy w kierunku koronawirusa. Okazało się, że wynik jest pozytywny, co oznacza, że aktualnie mogę być zakażony. Chociaż słyszałem, że te testy lubią też wskazywać inne infekcje wirusowe, bo nie są tak dokładne - mówi Czytelnik.
Aby potwierdzić na sto procent zakażenie, lekarz rodzinny skierował go we wtorek na badanie genetyczne w kierunku COVID-19. - Dzwoniłem do wszystkich punktów pobrań wymazów w Lublinie. Okazało się, że mogą mnie zapisać dopiero na badanie w niedzielę. Przez telefon poinformowano mnie, że jest duża kolejka oczekujących, stąd te opóźnienia. Spróbowałem więc dzwonić do punktów drive thru w pobliskich miejscowościach. Miałem szczęście, bo akurat w Bełżycach zwolniło się jedno miejsce. Teraz czekam na wynik - wyjaśnia.
Zwraca uwagę, że gdyby miał czekać na wykonanie testu w Lublinie, to tak naprawdę mógłby do niedzieli normalnie funkcjonować. - Ani ja, ani moja rodzina nie jesteśmy formalnie w kwarantannie. Jeśli wynik by się potwierdził, to przez ten czas zdążylibyśmy przecież pozarażać innych - dodaje Czytelnik.
Zapytaliśmy wojewodę o problem w dostępie do badań w punktach drive thru.
- Rzeczywiście takie sytuacje opóźnień zidentyfikowaliśmy wcześniej, stąd też poprosiłem dyrektora lubelskiego NFZ o wydłużenie pracy punktów drive thru. I w wielu przypadkach czas został wydłużony. Poprosiłem również, aby część punktów funkcjonowała w godzinach popołudniowych. Poza tym kolejny, ósmy, punkt pobrań wkrótce zacznie działać właśnie przy ul. Onyksowej w Lublinie. Oczywiście może się tak zdarzyć, że akurat w jednym miejscu jest mnóstwo chętnych do pobrania wymazu, stąd też warto kontaktować się z innymi punktami. Wyrażam nadzieję, że to zapisywanie się na kilka dni w celu dokonania wymazu w punktach drive thru stopniowo będzie niwelowane - wyjaśnia Lech Sprawka, wojewoda lubelski.
I dodaje, że te opóźnienia spowodowane mogą być również problemami z obsadą. - Samo pobranie nie jest czasochłonne, ale czasochłonne jest wprowadzanie tych danych do systemu. Niedopuszczalne jest, aby w takim punkcie była tylko jedna osoba do pracy. Dlatego poprosiłem szpitale o zgłaszanie takich problemów, bo wtedy mogę zwrócić się z prośbą o wparcie personalne np. do Wojsk Obrony Terytorialnej, aby pobieranie wymazów nabrało płynności - dodaje wojewoda lubelski.
Czekamy na Wasze historie. Jeśli chcecie podzielić się swoimi doświadczeniami, zgłosić interwencję, opowiedzieć o przeżyciach związanych z pandemią, piszcie na adres: [email protected] lub dzwońcie na numer redakcyjny: 504 058 068.
- Zbrodnia w Rakowiskach. Małżeństwo zginęło z rąk własnego syna i jego koleżanki
- Na straganie w dzień targowy takie... są ceny. Sprawdzamy, ile kosztują warzywa
- Spacer po Lublinie w czerwonej strefie. Czy obostrzenia zmieniły miasto? Zobacz
- Uroczystość w cieniu pandemii. Bierzmowanie w archikatedrze lubelskiej
- Na Starym Mieście post walczy z karnawałem. Nowa instalacja zachwyca. Zobaczcie!
- „Alarm dla edukacji, alarm dla nauki!” - protesty w Dzień Nauczyciela
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?