Smartfon dla rolników może się stać lubelskim towarem eksportowym

- Do 2024 r. na Ziemi będzie żyło 8 mld ludzi. Będziemy potrzebować dużej ilości zdrowej, wolnej od pestycydów, żywności. Już teraz pracujemy nad tym, jak to osiągnąć - podkreślał podczas swojej prezentacji w Pałacu Prezydenckim Adam Kuzdraliński, prezes Nexbio.

We wtorek przed prezydentem Andrzejem Dudą, wicepremierem Mateuszem Morawieckim, potencjalnymi inwestorami i ambasadorami wystąpiło dziesięcioro młodych polskich przedsiębiorców i dwa międzynarodowe startupy. Wszystkie dotyczyły nowoczesnych technologii. Wśród nich dr inż. Adam Kuzdraliński, pracownik Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie i założyciel spółki Nexbio. Jego produkt ma zapewnić właścicielom gospodarstw oszczędności na środkach ochrony roślin.

- Koszty zakupu preparatów przeciwko chwastom i grzybom przy uprawie zbóż sięgają 20 proc. wszystkich wydatków. W przypadku warzyw problemem są jeszcze robaki, wiec koszty rosną - szacował Piotr Burek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.

Kuzdraliński i zespół Nexbio opracowali „smartfon” dla rolników, czyli urządzenie do szybkiego wykrywania mikroorganizmów, które powodują choroby roślin. Wystarczy jedna komórka z DNA, żeby rolnik uzyskał informację, jakich środków ochrony roślin powinien użyć.

Przeszkodą przed wprowadzeniem tego rozwiązania w życie są pieniądze. Wsparcie dla wszystkich pomysłów zaprezentowanych we wtorek w Warszawie zadeklarował prezydent Duda. Lubelska spółka znalazła się w gronie siedmiu, które otrzymały bilet na pokład prezydenckiego samolotu. Uprawnia on do udziału w jednej podróży wraz z oficjalną delegacją. Ma to ułatwić szukanie inwestorów za granicą.

- Kiedy docenia cię głowa państwa, to czujesz, że to co robisz ma sens. To szczególnie ważne dla nas, twórców startupów, którzy na co dzień mierzą się z różnymi problemami - nie krył Kuzdraliński.

W spółkę Nexbio zainwestował już Lubelski Park Naukowo-Technologiczny.

- Świat rozwija się w stronę innowacyjności. Wystarczy przytoczyć ranking Forbesa, gdzie z listy dziesięciu największych firm, siedem to przedsiębiorstwa innowacyjne - tłumaczył Tomasz Małecki, prezes LPNT.

Dodał, że Nexbio może się stać lubelską marką eksportową. Podobnych firm wkrótce może być więcej, bo LPNT koordynuje program „Platformy startowe dla nowych pomysłów”.

W ramach konsorcjum Connect na wsparcie mogą liczyć młode firmy i najlepsze pomysły na biznes. Dodatkowym atutem jest możliwość zdobycia 800 tys. zł dotacji.

- Mamy szansę, żeby Lublin stał się stolicą startupów wschodniej Polski - oceniał we wtorek Tomasz Małecki.