Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkania Teatrów Tańca: Mocne uderzenie (RELACJA, PROGRAM)

Andrzej Z. Kowalczyk
Markéta Vacovská w spektaklu „One Step Before the Fall”.
Markéta Vacovská w spektaklu „One Step Before the Fall”. mat. prasowe
Zapoznając się z programem 19. Międzynarodowych Spotkań Teatrów Tańca nie sądziłem, że spektakl „One Step Before the Fall” będzie dla mnie szczególnie interesujący. Dedykowanie go Muhammedowi Alemu i „wszystkim wojownikom dookoła nas” było wątpliwą zachętą, albowiem boks od dawna pozostaje na dalekim marginesie moich zainteresowań. Spodziewałem się, iż owa realizacja nie będzie niczym więcej jak tylko pewną ciekawostką, którą się obejrzy, by szybko o niej zapomnieć. Okazało się jednak, że byłem – jak powiedział klasyk – w „mylnym błędzie”. Przedstawienie czeskiej Spitfire Company to było prawdziwe mocne uderzenie.

Pierwszą rzeczą, jaka nieodparcie rzucała się w oczy w tym spektaklu była nadzwyczajna świadomość ciała Markéty Vacovskej i fantastyczna umiejętność wykorzystania w pełni tkwiących w nim możliwości. Co umożliwiło artystce pokazanie niezwykłej wręcz metamorfozy. Oto drobna, chciałoby się rzec: krucha młoda kobieta na oczach widzów przeistoczyła się w napakowaną Amazonkę; emanującą taką siłę i energię, iż odnosiło się wrażenie, że lada chwila rozniesie scenę na drobne kawałki. Patrząc na nią od pierwszej chwili wierzyłem bez zastrzeżeń, że oto właśnie toczy zaciętą walkę i odnosi w niej tryumf. I nie koniec na tym. Równie wiarygodna bowiem była także w scenach zmęczenia, zwątpienia, upadku i postępującej choroby Parkinsona, na którą jak wiadomo cierpi Muhammad Ali. Markéta Vacovská stworzyła tu kreację wybitną, kompletną w każdym, nawet najdrobniejszym detalu. Po obejrzeniu tego spektaklu można zrozumieć, co oznacza zaskakujące określenie – potężny taniec – zapisane w festiwalowym folderze. A dodawszy do tego transową, niemal hipnotyczną muzykę i świetny śpiew Lenki Dusilovej otrzymaliśmy przedstawienie godne zapisania pośród najlepszych realizacji nie tylko tej bieżącej edycji Spotkań.

Kolejny spektakl – „Gluten Free” izraelskiej Nir Ben Gal Dance Company – poleciłbym przede wszystkim tym widzom, którzy rozpoczynają dopiero przygodę z tańcem współczesnym albo tym, którzy potrzebują chwili odpoczynku. Liat Dror stworzył choreografię przyjemną dla oka, bardzo sprawnie realizowaną przez czwórkę wykonawców, a zwłaszcza Emmanuelle Bougeard. To się naprawdę dobrze oglądało, ale już teraz, zaledwie kilkanaście godzin po obejrzeniu ów spektakl zaczyna mi się zacierać w pamięci.

Wreszcie ostatnia z wczorajszych prezentacji – „Wild Places :: Mountain” Külli Roosny i Kennetha Flaka. Spektakl nierówny. Bardzo dobry w scenach tańca. Wiarygodnie kreujący klimat dzikiej przyrody i sytuację skonfrontowanego z nią człowieka. Niepotrzebnie jednak rozciągany przydługimi monologami wykonawców. Mam wrażenie, iż twórcy spektaklu zrobiliby lepiej posługując się tylko językiem ciała i ruchu, bo to robią doskonale i w pełni zrozumiale bez słów.

PROGRAM
Wtorek – 10 listopada
Godz. 16.00 – Warsztaty Kultury: Noe Soulier (Francja) – „Movement on Movement” (40 min.), bilety – 20/30 zł
Godz. 18.00 – Galeria Labirynt: Aleksandra Hirszfeld, Marta Ziółek, Małgorzata Kuciewicz (Polska) – „Monadologia. Traktat o relacyjności” (63 min.), bilety – 20/30 zł
Godz. 20.00 – Sala Widowiskowa CK: Liz Santoro & Pierre Godard (USA/Francja) – „Relative Collider” (45 min.), bilety – 20/30 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski