MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To życie pisze najbrutalniejsze scenariusze

Katarzyna Lewandowska
Kilkanaście lat temu filmowy świat poruszyła „Pasja” Mela Gibsona. Znany aktor i reżyser sfilmował ostatnie godziny życia Chrystusa. Widzowie byli głęboko poruszeni, niektórzy, wychodząc z kina, płakali. Historycy komentowali, że tak w rzeczywistości mogła wyglądać męka Pańska.

Krytycy byli podzieleni. Jedni zachwycali się filmem Gibsona, oceniali, że zrobił poruszający obraz, niczym misteria średniowieczne, i nie mieli wątpliwości, że obejrzeli arcydzieło. Drudzy zarzucali reżyserowi nadmierne eksponowanie przemocy przez drastyczny obraz śmierci na krzyżu. Pojawiły się oskarżenia, że film jest sprzeczny z duchem Ewangelii, a nawet, że w swojej wymowie jest antysemicki.

Kontrowersje wokół „Pasji” przypomniały mi się w związku z informacją, że do KRRiT wpłynęła właśnie skarga na telewizję publiczną. Poszło o niedzielną emisję filmu „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego. Osobie prywatnej nie spodobała się zbyt wczesna pora emisji tego filmu, jak i brutalność scen, które w nim się pojawiają. W tym miesiącu, a szczególnie 11 lipca, wspominamy ofiary rzezi wołyńskiej. To, co przeżyli i pamiętają świadkowie tamtych tragicznych dni, przekracza wszelkie ludzkie wyobrażenia. Takiego scenariusza wydarzeń, do których doszło w latach 1939-1947 na terenie sześciu województw południowo-wschodniej Rzeczypospolitej, nie byłby w stanie wymyślić chyba nawet Quentin Tarantino.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski