Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomaszów Lubelski: Dwóch chętnych do jednego spadku, a sąd pomija testament. Sprawę zbadał Sąd Najwyższy

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Gospodarstwo z okolic Tomaszowa Lubelskiego trafiło pod lupę prokuratora generalnego i Sądu Najwyższego
Gospodarstwo z okolic Tomaszowa Lubelskiego trafiło pod lupę prokuratora generalnego i Sądu Najwyższego archiwum
Gospodarstwo z okolic Tomaszowa Lubelskiego trafiło pod lupę prokuratora generalnego i Sądu Najwyższego. Wszystko przez zamieszanie wokół podziału majątku po zmarłych gospodarzach. Sprawa ciągnie się od ośmiu lat i wkrótce znów trafi na wokandę.

Wszystko zaczęło się od wniosku, który w tomaszowskim sądzie złożył jeden z okolicznych mieszkańców. Mężczyzna ubiegał się o spadek po zmarłych dziadkach. W skład majątku wchodziło m.in. gospodarstwo rolne, grunty, maszyny rolnicze i samochód.

Zdaniem wnuczka, dziadkowie nie pozostawili testamentu. Innego zdania był syn zmarłych. Do akt sprawy złożył dokument zawierający wskazówki ojca dotyczące tego, w jaki sposób należy rozporządzać majątkiem na wypadek śmierci. Dokument został złożony blisko pół roku wcześniej w obecności kierownika Urzędu Stanu Cywilnego oraz dwóch świadków. Miał więc cechy testamentu. Jednak sąd przeszedł nad dokumentem do porządku dziennego.

Wyrok zapadł w kwietniu 2014 r. Sąd zadecydował o podziale majątku na podstawie ustawy. Już wtedy zdawał sobie sprawę z błędu. „W uzasadnieniu orzeczenia sąd przyznał się do pomyłki wskazując, iż pomimo przedłożonego testamentu błędnie orzekł w obu przypadkach nabycie spadku na podstawie ustawy” - czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.

Syn złożył apelację, ale sąd ją odrzucił. Powodem miały być braki formalne i nie dotrzymanie ustawowych terminów.

Spadkobierca nie zaskarżył rozstrzygnięcia. Zrobił to natomiast Robert Hernand, zastępca prokuratora generalnego. Jego zdaniem, orzekając w przedmiocie spadku sąd zaniechał zbadania przedłożonego w toku postępowania testamentu i orzekł podział majątku w porządku ustawowym.

„Prokurator generalny zaskarżył wyżej wymieniony wyrok w części, zarzucając naruszenie zasad, wolności i praw człowieka i obywatela, określonych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej takich jak prawo do własności oraz prawo do dziedziczenia. Ponadto w skardze podniesiono zarzut rażącego naruszenia prawa procesowego (…). Wskazano, że konsekwencją tego było zaniechanie przeprowadzenia z urzędu badania, kto jest spadkobiercą i brak otwarcia przez sąd testamentu alograficznego zmarłego oraz orzeczenie nabycia spadku w porządku ustawowym” - stwierdza Prokuratura Krajowa.

Skarga nadzwyczajna na orzeczenie sądu rejonowego trafiła do Sądu Najwyższego. Wyrok zapadł w ubiegłym tygodniu.

„Sąd Najwyższy uznał zasadność podniesionych w skardze nadzwyczajnej zarzutów. Wskazał, że w demokratycznym państwie prawa nie powinno się ostać postanowienie o stwierdzeniu nabycia praw do spadku, które w sposób oczywiście błędny stwierdza porządek dziedziczenia według przepisów ustawy, a nie na podstawie testamentu, przy braku jakichkolwiek rozważań i oceny jego ważności” - informuje prokuratura.

W ocenie Sądu Najwyższego, rozstrzygnięcie z 2014 r. ma charakter rażącego naruszenia prawa, „godzi w powagę wymiaru sprawiedliwości, jak również konstytucyjną zasadę demokratycznego państwa prawnego”.
Sąd Najwyższy uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Oznacza to, że po raz kolejny pochyli się nad nią Sąd Rejonowy w Tomaszowie Lubelskim.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski