MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W dziesięciu blokach na os. Skarpa od miesiąca nie działają windy. Mieszkańcy tracą cierpliwość

Ilona Leć
Anna Kurkiewicz
W listopadzie, na czas remontu, wyłączono dziesięć wind w blokach na osiedlu Skarpa w Lublinie. Dźwigi do tej pory nie ruszyły, a mieszkańcy powoli tracą cierpliwość.

- Ponad tydzień temu obiecywano nam, że windy w końcu ruszą. Do tej pory nic się nie zmieniło - denerwuje się mieszkaniec 10-piętrowego wieżowca przy ul. Fantastycznej 11, który odwiedził w poniedziałek naszą redakcję. - Jak długo potrwa ta udręka - pyta nasz Czytelnik.

Brak działających wind daje w kość mieszkańcom aż dziesięciu bloków na osiedlu Skarpa, które należą do Spółdzielni Mieszkaniowej "Czuby". O sprawie pisaliśmy na początku grudnia. Wtedy spółdzielnia obiecywała mieszkańcom, że windy ruszą w ciągu kilku dni. Tak się jednak nie stało. Do tej pory brak windy więzi w domu jednego z mieszkańców ul. Fantastycznej, który porusza się na wózku inwalidzkim. Codziennej wspinaczki po schodach mają dosyć osoby starsze. - Moja żona ma chore nogi i zwykłe wyjście do sklepu po chleb to dla niej ogromny wysiłek. Dlaczego spółdzielnia nic nie robi, aby nam pomóc? - wtóruje inny mieszkaniec, tym razem z ul. Romantycznej 6.

SM "Czuby" nie ma sobie nic do zarzucenia. - Gdyby nie nasze telefony do urzędników dozoru technicznego, odbiór wind po remoncie mógłby się jeszcze bardziej przeciągać - zapewnia Bożena Zielińska, z-ca prezesa SM "Czuby" ds. eksploatacyjnych.
Winą za pozbawienie mieszkańców wind na miesiąc obarczane są... procedury. - To nie jest kwestia czyjejś winy. Mieszkańcy są bardzo niecierpliwi, a nam przecież zależy na ich bezpieczeństwie. Wszystko trzeba dokładnie sprawdzić - przekonuje Zielińska.

Tymczasem Lubelski Urząd Dozoru Technicznego zapewnia, że kontrole, które prowadzą jego pracownicy, mogły się zakończyć dużo wcześniej. - Można było tego uniknąć. Wszystko dlatego, że rozpoczęto remont bez uzgodnienia tego z nami - mówi Ryszard Król z UDT. - Najpierw należało przygotować dokumentację i przedstawić zakres prac. Dopiero po jej zaakceptowaniu przez UDT, windy powinny zostać wyłączone. Za dokumentację odpowiada wykonawca remontu - wyjaśnia Król. I dodaje: Właścicielem dźwigów jest spółdzielnia mieszkaniowa, więc to ona powinna prace koordynować.

Remontem wind na osiedlu Skarpa zajmuje się firma "Pollift. Zakład Elektromechaniki Dźwigowej" z Tomaszowa Lubelskiego. W poniedziałek nie udało nam się skontaktować z jej pracownikami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski