W sobotę Festiwal Danuty Szaflarskiej „Śleboda/Danutka” będzie miał swój finał

Dwiema okazjami do świętowania w Teatrze Starym jest 200-lecia istnienia oraz 10-lecie wznowienia działalności. Właśnie w atmosferze wielkiego jubileuszu zakończy się trwający od środy Festiwal „Śleboda/Danutka”. Odbędzie się specjalny koncert, podczas którego dwoje aktorów zostanie uhonorowanych Gongiem Danutki: Jadwiga Jankowska-Cieślak i Krzysztof Globisz.

– Od początku festiwalu naszym zamysłem było to, żeby zapraszać i honorować twórców polskiego teatru, którzy nawiązują swoim talentem i postawą artystyczną do tego, kim była i jak szła przez życie twórcze pani Danuta Szaflarska, stąd Gong Danutki – tłumaczy Michał Merczyński, dyrektor programowy festiwalu. – Jadwiga Jankowska-Cieślak jest znakomitą aktorką bardzo dobrze znaną w Lublinie, ale też na scenach teatralnych w całej Polsce. Również Krzysztofa Globisza nie muszę przedstawiać publiczności Teatru Starego. Wybitny aktor scen krakowskich, ma na koncie kilkadziesiąt ról w teatrze telewizji, w kinie, a jego spektakl „Wieloryb The Globe” pozwolił mu wrócić na scenę po różnych perypetiach zdrowotnych.

Koncert „Vivat Teatr Stary” odbędzie się 18 czerwca o godzinie 20 na Rynku Starego Miasta. Tego wieczoru na scenie wystąpią tegoroczni oraz wszyscy dotychczasowi Laureaci Gongu (Janusz Gajos, Krystyna Janda i Jan Peszek), ale także artyści, którzy na scenie Teatru Starego mocno zaznaczyli swoją obecność w ostatnim dziesięcioleciu: Kuba Badach, Marta Ledwoń, Dorota Miśkiewicz, Grzegorz Turnau i  Magda Umer. Kierownictwo muzyczne nad koncertem objął Krzysztof Herdzin. Gospodarzami wieczoru będą: Alina Makarczuk, Michał Nogaś i Grażyna Torbicka.

– W takich rolach razem będą po raz pierwszy – zdradza Merczyński.

Koncert jest dedykowany mieszkankom i mieszkańcom Lublina zarówno polsko- jak i ukraińskojęzycznym, będzie również tłumaczony na Polski Język Migowy.

Impreza będzie zakończeniem festiwalu, ale nie trwającego cały rok świętowania. Jesienią odbędzie się wystawa, a później spektakl nawiązujący do pierwszego wystawionego na deskach teatru. Celebrację jubileuszu zakończy koncert 10 grudnia.

– Piszę utwór permanentnie jubileuszowy: to permanentna fanfara i permanentna ekstaza i celebracja. To będzie tak, że w połowie utworu wszyscy wstaniemy, będziemy krzyczeć, klaskać i płakać i wyjdziemy z teatru uniesieni, krzycząc, klaszcząc i płacząc – zapowiada kompozytor Marcin Masecki.