Wilków: Mimo zimy mieszkają w kontenerze

Rodzina z Zastowa to mężczyzna w wieku ok. 40 lat oraz jego matka (ok. 70 lat). - Nie mogę określić ich postępowania inaczej, jak irracjonalne - mówi Teresiński. - Choć mają gdzie zamieszkać, nie chcą wyprowadzić się z "blaszaka". Co więcej, mężczyzna ten niedawno sprowadził do kontenera swoją matkę, choć wcześniej mieszkała u rodziny w Puławach.

Wójt mówi, że w tej chwili to jedyna rodzina w Wilkowie, która spędzała noce w kontenerze. - Ci ludzie stwarzają zagrożenie dla własnego zdrowia i życia - mówi Małgorzata Tatara z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Dlatego w piątek wojewoda wysłała władzom gminy Wilków polecenie, by zrobiły wszystko, by ani jedna rodzina nie nocowała już w kontenerze.

- Działania w tej sprawie podjęliśmy znacznie wcześniej - mówi wójt Wilkowa. - Bez oglądania się na pismo od wojewody. Gdybyśmy tego nie zrobili, dziś mielibyśmy nie jedną, a 35 rodzin w kontenerach. W przypadku matki i syna z Zastowa użyliśmy wszelkich możliwych argumentów, by ich przekonać.

Zarówno służby wojewody, jak i wójt Wilkowa zapewniają, że mieszkańcy gminy, którzy nie zdążyli przed zimą z remontem lub odbudową domów, mają wsparcie finansowe. Przysługuje im refundacja kosztów wynajmu mieszkań. Według danych LUW, 106 rodzin z Wilkowa nie zdąży przed końcem roku wprowadzić się do swoich domów. W większości zamieszkały one u krewnych, w zaadaptowanych do tego celu budynkach gospodarczych lub w wynajętych mieszkaniach.