Powybijane okna, zniszczone mury, częściowo rozkradzione wnętrze – tak wyglądają obecnie XIX -wieczne budynki zespołu pałacowo-parkowego w Orłowie Murowanym. W pałacu przez wiele lat mieściła się szkoła, a w lewej oficynie - poczta. W 2006 roku ówczesne władze gminy sprzedały budynek wraz z lewą oficyną i parkiem za około 450 tys. zł włoskiej firmie Giordani (prawą oficynę sprzedano wcześniej, powstał tam ośrodek zdrowia istniejący do dziś). Inwestor jednak nie przeprowadził tam żadnych prac. - Najwyraźniej nie miał środków – mówi Jerzy Lewczuk, wójt Izbicy i absolwent „pałacowej” szkoły.
27 stycznia tego roku nieruchomość ponownie zmieniła właściciela. Od Włochów za 560 tys. zł kupił ją Piotr Juszczak z Lublina.
- Korzenie mam lwowskie, moja prababka była Potocka, jest we mnie gdzieś tęsknota za historią i budynkami z przeszłością. Zawsze marzyłem, żeby kupić taki pałac – wyjaśnia Juszczak. I kreśli plany zagospodarowania nieruchomości. - Na razie myślimy o stworzeniu tam minimuzeum i centrum kulturalnego, gdzie będą mogły się odbywać np. wystawy. W części być może przygotujemy pokoje gościnne – wylicza. - Chcielibyśmy razem z narzeczoną, żeby to miejsce służyło lokalnej społeczności i żeby ona je współtworzyła – zaznacza.
Nieco przypomina to cele, jakie dla zespołu widział w XIX w. jego właściciel – hrabia Kajetan Kicki. Kiedy zmarł bezpotomnie w 1878 roku, majątek w Orłowie nie trafił do rodziny. - Zapisał go w testamencie mieszkańcom okolicznych wsi. Chciał, żeby była tam szkoła, żeby młodzież wiejska się kształciła – mówi Paweł Wira, kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Przywrócenie świetności temu miejscu nie będzie jednak proste ani tanie, bo pałac jest w fatalnym stanie technicznym. - Obiekty długo stały nieużytkowane. W oficynie kiedyś wybuchł pożar. Takie miejsca kuszą też zbieraczy złomu, więc zdarzały się włamania, dewastacje – wylicza Paweł Wira.
Piotr Juszczak szacuje koszt prac remontowych na co najmniej 2 mln zł. Planuje starać się m.in. o pieniądze unijne na ten cel.
Jakiekolwiek prace w pałacu czy oficynie, poza tzw. bieżącą konserwacją, wymagają tu zgody konserwatora zabytków.
Plan Piotra Juszczaka obiecuje wspierać wójt Lewczuk. - Deklarujemy pomoc, żeby ten zabytek odnowić. To perełka, mogłaby stać się cenną atrakcją turystyczną gminy – ocenia.
Wyjątkowość miejsca podkreśla też Paweł Wira:
- Hrabia Kicki, poza przekazaniem społeczności lokalnej tej części majątku, zrobił też mieszkańcom prezent w postaci kościoła w Orłowie Murowanym. Obiekty nie powstały w przypadkowych lokalizacjach - są położone na wzniesieniach, tworząc oś widokową i kompozycyjną. Po sąsiedzku są też ruiny zamku. Wszystko znajduje się w oddaleniu od głównych dróg, co stanowi dodatkowy walor.
Kiedy Piotr Juszczak planuje zrealizować inwestycję? - Trudno powiedzieć. Pewnie będziemy to robić etapami. Zwłaszcza, że rodzą się kolejne pomysły, np. budowa stajni. Myślę, że tak naprawdę jest to projekt na całe życie.
- Ogród Saski w Lublinie w czasach PRL. Zobacz archiwalne zdjęcia
- W Lublinie prawdziwy Armagedon! Poniedziałkowa zamieć zaskoczyła kierowców. Zobacz
- Lublin upamiętnił I rocznicę śmierci Romualda Lipki. Zobacz zdjęcia i wideo
- Tak przed rokiem pożegnaliśmy Romualda Lipkę. Zobacz zdjęcia
- Zobacz, jak idzie rozbudowa znanego szpitala w Lublinie. Pierwsi pacjenci w 2023 roku
- Kolejne szkolenia lubelskich strażaków. Tym razem w powietrzu. Zobacz
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?