MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz, jak ma wyglądać skocznia Krokiewka (WIZUALIZACJA)

KAMB
Wizualizację obiektu przygotowała krakowska firma Inter Steel
Wizualizację obiektu przygotowała krakowska firma Inter Steel www.krokiewka.pl
Po miesiącach starań marzenie Maksymiliana Furtaka i jego kolegów o reaktywacji skoczni narciarskiej w Lublinie jest wreszcie bliskie realizacji. W styczniu dowiedzieliśmy się, gdzie może stanąć nowy obiekt, teraz wiadomo już, jak mógłby wyglądać. Wizualizację inwestycji, którą pokazujemy jako pierwsi, przygotowała firma Inter Steel z Krakowa, która od lat wspiera skoczków z Lublina.

Dla projektantów z Krakowa praca przy skoczni nie jest czymś nowym. Realizowali już dużo większe inwestycje, m.in. pracowali przy pawilonie Wielkiej Krokwi w Zakopanem. To oni robili też projekt poprzedniej skoczni, zlokalizowanej na Węglinie.

Czytaj więcej o lubelskiej skoczni Krokiewka

Jak będzie wyglądała nowa Krokiewka? - Przede wszystkim chcemy, żeby była to skocznia z prawdziwego zdarzenia - mówi Krzysztof Wójcik, właściciel firmy Inter Steel. - Możliwe są dwa warianty, których powodzenie uzależnione jest od finansów. Możemy zdecydować się na konstrukcję stalową bądź drewnianą. Obecnie jesteśmy na etapie sporządzania projektów budowlanych, chcemy z tym się uporać do końca miesiąca, a do wakacji uzyskać pozwolenie na budowę.

Znamy więcej szczegółów. - Skocznia ma mieć punkt konstrukcyjny K-25 - mówi Maksymilian Furtak.- A może nawet K-35 - precyzuje Krzysztof Wójcik.

Skąd te rozbieżności?

- Lubelski obiekt byłby prototypem nowej skoczni, która pozwalałaby skakać na dalsze odległości, jednocześnie zmniejszając siły oddziaływujące na skoczków - zdradza Wójcik. - Chcemy też, by lubelski obiekt spełniał wszystkie wymogi PZN, tak, aby mogły się na nim odbywać zawody.

Skocznia ma być całoroczna, pokryta igelitem. Będzie można na niej skakać zarówno zimą, jak i latem.

Historia Krokiewki nie jest długa, ale wokół niej działo się sporo. W 2010 roku młodzi pasjonaci wznieśli drewniany obiekt na Węglinie, ale kilka miesięcy później musieli go rozebrać. Wówczas rozpoczęła się walka o odbudowanie skoczni na terenach miejskich. Młodzi skoczkowie napisali petycję do prezydenta Lublina, nakręcili film o swoich staraniach. Wszystko po to, by skakać na nartach.

Nowy projekt skoczni jest już gotowy. - Nie będzie na niej już można skakać na zwykłych nartach zjazdowych. Trzeba będzie używać profesjonalnego sprzętu - mówi Maksymilian Furtak ze stowarzyszenia Krokiewka. - Zanim jednak rozpoczną się prace nad nowym obiektem, muszą zostać zakończone formalności związane z przygotowaniem działki, na której skocznia miałaby zostać ustawiona. Z tego co wiemy, miejscy radni mają o tym zadecydować podczas marcowej sesji.

Jeśli tak się stanie, pierwsze łopaty będzie można wbić latem. Ile potrwa budowa? - To wszystko zależy od tego, jakie będą fundusze. Na razie jesteśmy na etapie gromadzenia środków. Szukamy sponsorów - mówi Krzysztof Wójcik z Inter Steel. - Jeśli nie zdarzy się jakaś tragedia, przed zimą obiekt powinien zostać skończony.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski