Żółty Tydzień w Lublinie naprzeciw chorobom wątroby

Kto jest najbardziej narażony na zachorowanie na wirusowe zapalenie wątroby?

Na zachorowanie na WZW typu A szczególnie narażone są osoby często wyjeżdżające za granicę, pracujące z żywnością, ale też o niskiej odporności, które nie skończyły jeszcze 40. roku życia.

W przeciągu ostatnich 10 lat mieliśmy dwie epidemie, ostatnia była dwa lata temu. Statystyki są bezlitosne: co roku u kilku tysięcy osób w Polsce wykrywane jest wirusowe zapalenie wątroby typu B, a liczba chorych na WZW typu A wzrosła w ostatnich dwóch latach kilkakrotnie.

Coraz częściej do zakażenia dochodzi nie w szpitalach, gabinetach kosmetycznych czy - jak w przypadku WZW A - poprzez brudne ręce, tylko drogą kontaktów seksualnych.

Gdzie należy się udać, jeśli zechcemy skorzystać ze szczepienia?

Zgłaszamy się do najbliższej przychodni lub szukamy poradni chorób zakaźnych. Lekarz rodzinny wyda nam receptę. Przy WZW typu A mamy do czynienia z dwudawkowym systemem szczepień.

Drugą dawkę wykupujemy po okresie od 6 do 12 miesięcy od pierwszego szczepienia. Dawka wystarcza na 20 lat, a kosztuje od 150 do 200 zł.

Jeśli chodzi o WZW typu B, to teoretycznie wszystkie osoby urodzone przed 1986 rokiem powinny się zaszczepić.

Jak uchronić się przed zakażeniem?

Najskuteczniejszym sposobem są szczepienia. Jeśli chcemy uniknąć WZW typu A, trzeba pamiętać o myciu rąk, a podczas wyjazdów zagranicznych najlepiej jeść potrawy poddane obróbce termicznej. Typ B jest bardzo zakaźny i szczepienia są najskuteczniejszą formą ochrony.

Kluczowa jest profilaktyka oraz unikanie zachowań ryzykownych. Należy pamiętać, że wirus znajduje się w płynach ustrojowych, czyli w krwi, nasieniu, wydzielinie dróg rodnych oraz ślinie.

Trwający obecnie „Żółty Tydzień” to kampania edukacyjna na ten temat.