Żużlowcy Platinum Motoru Lublin w hicie kolejki pewnie pokonali na własnym stadionie Tauron Włókniarza Częstochowa. Zobacz zdjęcia

Obie ekipy przed niedzielnym pojedynkiem miały już zagwarantowany awans do fazy play-off, tocząc jednak wciąż walkę o jak najbardziej korzystny układ spotkań i dobór rywala w ćwierćfinale.

Mistrzowie Polski z Lublina byli co prawda faworytem, ale częstochowianie dysponują także ogromnym potencjałem, aby walczyć o najwyższe cele. Zamierzali więc dać z siebie wszystko, udowodnić swoją siłę i urwać punkty faworytowi.

Konfrontacja przy Alejach Zygmuntowski miała ponadto dodatkowe smaczki. Dla Fredrika Lindgrena było to spotkanie z jego byłym zespołem. Szwed w ekipie spod Jasnej Góry występował bowiem przez ostatnie pięć sezonów.

Z kolei znajomość lubelskiego toru chcieli przekuć w atut oraz wykorzystać - Duńczyk Mikkel Michelsen i Maksym Drabik, którzy jeszcze przed rokiem reprezentowali barwy Platinum Motoru.

Po pierwszych dwóch remisowych wyścigach, kolejne trzy zakończyły się zwycięstwem gospodarzy (4:2, 5:1, 4:2), co spowodowało, że lublinianie mieli już osiem punktów przewagi (19:11).

W trzecim biegu świetny start i jazdę pokazał Zmarzlik, który bez żadnych problemów dojechał jako pierwszy. Madsen starał się budować szybkość, jednak nie był w stanie zagrozić Polakowi.

Z kolei w czwartym wyścigu miejscowi wyszli znakomicie ze startu, dowożąc podwójne zwycięstwo. Co prawda Drabik konsekwentnie zbliżał się do Cierniaka, lecz nie dał rady wyprzedzić zawodnika z Lublina.

W piątym biegu po starcie mogło się wydawać, że będzie 5:1 dla Platinum Motoru, ale na prostej przeciwległej Drabik wjechał między Lindgrena, a Holdera. Dało mu to drugie miejsce, gdyż do przodu uciekł Szwed.

Gościom w końcu udało się wygrać 4:2 szósty bieg, ale ponownie w kolejnych trzech triumf odnosili podopieczni trenera Macieja Kuciapy, wychodząc na 14-punktowe prowadzenie (34:20).

Taką samą przewagę lubelski zespół miał na pięć biegów przed zakończeniem niedzielnej potyczki (37:23), po tym jak dziesiąty wyścig zakończył się remisem. Tym razem Madsen nie miał litości dla Lindgrena na pierwszym łuku, zamykając mu tzw. bramę pod samą bandą. Duńczyk uciekł Szwedowi, natomiast Karczewski stracił sporo metrów do Holdera.

Najwyższe, bo aż 20-punktowe prowadzenie (52:32), Koziołki miały po czternastym wyścigu, a mecz zakończył się ostatecznie wygraną lublinian 54:36. W ostatnim biegu świetnie pojechał Michelsen, który na przeciwległej prostej wydostał się na prowadzenie. Za jego plecami przez cały bieg pozycjami wymieniali się zaś Kubera i Madsen, ale na kresce lepszy okazał się zawodnik Motoru.

Platinum Motor Lublin – Tauron Włókniarz Częstochow 54:36

Motor:
9. J. Hampel 4 (1, 1, 2),
10. D. Kubera 12 (3, 3, 3, 1, 2),
11. J. Holder 10+2 (3, 1, 1*, 3, 2*),
12. F. Lindgren 10+1 (1, 3, 2, 1*, 3),
13. B. Zmarzlik10+1 (3, 2, 2*, 3, 0),
14. M. Cierniak8+1 (3, 2*, 3),
15. K. Grzelak 0,
16. B. Bańbor 0.
Trener: Maciej Kuciapa

Włókniarz:
1. M. Michelsen 11 (2, 3, 0, 3, 3),
2. J. Miśkowiak4+1 (0, 1, 2, 1*, 0),
3. K. Woryna 5+1 (1*, 0, 1, 2, 1),
4. M. Drabik 3 (1, 2, 0, 0),
5. L. Madsen 8 (2, 2, 3, 0, 1),
6. F. Karczewski 1+1(1*, 0. 0),
7. K. Halkiewicz 4 (2, 0, 2).
Trener: Lech Kędziora

NCD: 67,05 – Leon Madsen w 10. biegu
Sędziował: Krzysztof Meyze

Bieg po biegu:
I: Holder (68,33), Michelsen, Woryna, Hampel L – 3:3
II: Cierniak (68,28), Halkiewicz, Karczewski, Grzelak – 3:3 (6:6)
III: Zmarzlik (67,86), Madsen, Lindgren, Miśkowiak – 4:2 (10:8)
IV: Kubera (67,69), Cierniak, Drabik, Karczewski – 5:1 (15:9)
V: Lindgren (67,50), Drabik, Holder, Woryna – 4:2 (19:11)
VI: Michelsen (67,33), Zmarzlik, Miśkowiak, Grzelak – 2:4 (21:15)
VII: Kubera (67,56), Madsen, Hampel, Halkiewicz – 4:2 (25:17)
VIII: Cierniak (68,14), Zmarzlik, Woryna, Drabik – 5:1 (30:18)
IX: Kubera (67,43), Miśkowiak, Hampel, Michelsen – 4:2 (34:20)
X: Madsen (67,05), Lindgren, Holder, Karczewski – 3:3 (37:23)
XI: Michelsen (67,56), Hampel, Lindgren, Drabik – 3:3 (40:26)
XII: Holder (67,18), Halkiewicz, Miśkowiak, Bańbor – 3:3 (43:29)
XIII: Zmarzlik (67,25), Woryna, Kubera, Madsen – 4:2 (47:31)
XIV: Lindgren (67,72), Holder, Woryna, Miśkowiak – 5:1 (52:32)
XV: Michelsen (67,13), Kubera, Madsen, Zmarzlik – 2:4 (54:36)