Mecz bardzo dobrze ułożył się dla gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie 3:0, a rywale nie wykorzystali nawet rzutu karnego. To pozwalało ze spokojem kontynuować grę, ale zamiast konsekwencji w ataku, zaczęły się błędy i niedokładne zagrania. Gracze Azotów przez sześć minut nie potrafili zdobyć następnej bramki i w 10. minucie był remis 3:3.
Po kwadransie gry puławianie zanotowali drugi dobry okres, w którym rzucili cztery gole z rzędu (9:5). Trener Zagłębia, Tomasz Kozłowski zareagował prosząc o przerwę. Jego wskazówki pozwoliły gościom wrócić do meczu. W 25. minucie zespół z Lubina przegrywał tylko 10:12.
Wtedy z kolei czas wziął szkoleniowiec gospodarzy, Sergiej Bebeszko. Rozmowa z zawodnikami przyniosła oczekiwany efekt i jeszcze przed przerwą puławianie zdołali odskoczyć na pięć trafień (17:12).
Początek drugiej części był równie udany, jak pierwszej. Azoty rozpoczęły od serii 4:1 i w 36. minucie prowadziły 21:13. Tym razem jednak role już się nie odwróciły, a puławianie zdominowali przebieg spotkania. Kolejna seria trafień i po trzech kwadransach przewaga gospodarzy urosła do 13 bramek (28:15).
Goście przez 15 minut drugiej połowy zdobyli tylko trzy gole. W bramce Azotów znakomicie poczynał sobie Mateusz Zembrzycki, który bronił z blisko 50-procentową skutecznością. Po ostatnim gwizdku otrzymał on wyróżnienie MVP spotkania.
W ostatnich trzech minutach Zagłębie nieco zmniejszyło rozmiary porażki. Rywale skorzystali, że trener Azotów posłał do gry młodszych zawodników, a błędy w momencie gry w osłabieniu sprawiły, że goście dwa razy rzucili do pustej bramki. Wynik potyczki ustalił natomiast 19-letni rozgrywający Azotów, Dawid Urbanek.
Zespół z Puław pozostaje na piątym miejscu w tabeli, ale o poprawienie tej pozycji będzie trudno. Swoje spotkania wygrały bowiem także drużyny z Zabrza i Głogowa. Właśnie do tego drugiego miasta Azoty udadzą się w następnej serii (4 marca).
Azoty Puławy – Zagłębie Lubin 36:24 (17:12)
Azoty: Zembrzycki, Borucki – Burzak 8, Adamski 7, Przybylski 6, Marciniak 4, Ostrouszko 3, Gogola 3, Górski 2, Jaworski 1, Janikowski 1, Urbanek 1, Fedeńczak, Zarzycki. Kary: 10 min. Trener: Sergiej Bebeszko
Zagłębie: Procho, Schodowski – Krysiak 5, Bekisz 5, Stankiewicz 5, Kałużny 4, Hlushak 1, Iskra 1, Rutkowski 1, Gębala 1, Michalak, Pedryc, Drozdalski, Krupa, Kozłowski. Kary: 8 min. Trener: Tomasz Kozłowski
Sędziowali: Adrian Dymitruk (Zabrze) i Wojciech Kasznia (Czechowice-Dziedzice)
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?