Gliński nie dał "zielonego światła" Stawiarskiemu. Efekt? Dyrektor filharmonii nie zostanie powołana bez konkursu

- MKiDN pozostawił bez rozpoznania wniosek marszałka województwa lubelskiego ws. powołania pani Zuzanny Dziedzic na stanowisko dyrektora Filharmonii Lubelskiej w trybie bezkonkursowym, wskazując na uwarunkowania formalne wniosku o powołanie dyrektora instytucji w trybie art. 16 ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej – poinformowała Anna Pawłowska-Pojawa, dyrektor departamentu MKiD.

O jakie uwarunkowania formalne chodzi tego MKiDN nie sprecyzowało, ale z pomocą przyszedł Urząd Marszałkowski. Jak powiedziała „Kurierowi” Anna Nycz z biura prasowego UM chodziło o wątpliwości dotyczące decyzji o unieważnieniu ogłoszonego w dniu 10 stycznia 2023 roku konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora FL.

Przypomnijmy, konkurs został unieważniony przez zarząd województwa 7 marca, mimo iż swoją ofertę złożyło aż 12 kandydatów

- W związku ze zmianą wizji Organizatora (Województwa Lubelskiego), Zarząd Województwa Lubelskiego w dniu 7 marca 2023 r. podjął uchwałę w sprawie unieważnienia konkursu na kandydata na stanowisko Dyrektora Filharmonii im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie – informował rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego, a jako powód tej decyzji podał zamiar zastosowania trybu pozakonkursowego.

Stanowisko to nie było jednak jednolite, albowiem dyrektor departamentu kultury, edukacji i dziedzictwa narodowego UM, Elżbieta Kędzierska 29 marca na konferencji prasowej poświęconej sytuacji w FL wskazywała również na inny powód: - Unieważniliśmy uchwałą zarządu postępowanie konkursowe wskazując na duże poparcie większości pracowników zatrudnionych w filharmonii dla pani dyrektor Dziedzic – wyjaśniała Kędzierska.

Wówczas na decyzjach Urzędu Marszałkowskiego suchej nitki nie zostawił Krzysztof Kowalik z Fundacji Wolności.

- Unieważnienie konkursu nie powinno mieć miejsca, ponieważ nie zezwalają na to przepisy. W uchwale unieważniającej konkurs powołano się na przepisy, które wcale nie mówią o możliwości podjęcia takiej uchwały – podkreślał Krzysztof Kowalik, wydając druzgocącą dla UM opinię: - Ogłoszenie i unieważnienie konkursu wskazuje na brak kompetencji zarządu województwa, oraz godzi w zasadę zaufania obywateli do Państwa wyrażoną w art. 2 Konstytucji RP. Konkurs unieważniono już po złożeniu ofert, czyli po poznaniu kandydatów i ewentualnych braków w ich ofertach. Rodzi się podejrzenie, że konkurs mógł być tylko ustawką, ale z powodu jakichś braków założony kandydat by nie wygrał – wskazywał Kowalik.

Na to, że unieważnienie konkursu nie powinno mieć miejsca wskazywało także orzeczenie WSA w Białymstoku z 26 października 2016 r., z którego wynika, że unieważnienie postępowania konkursowego dotyczącego wyboru kandydata na stanowisko dyrektora instytucji kultury może nastąpić wyłącznie w sytuacjach wyjątkowych, nie zaś z powodów ocennych, uznaniowych.

MKiDN pozostawił wniosek marszałka bez rozpatrzenia, a zatem co teraz? Umowa p.o. dyrektora Zuzannie Dziedzic kończy się 31 sierpnia.

- Nie ma jeszcze decyzji co do dalszego kierunku postępowania w zakresie powołania dyrektora Filharmonii – informuje Anna Nycz.

- To co się dzieje od roku w filharmonii w przedmiocie wyboru nowego dyrektora może świadczyć o braku kompetencji decydentów bądź o próbie wpływania na wynik. Za kulturę w województwie odpowiada Bartłomiej Bałaban i Elżbieta Kędzierska i to ich warto zapytać skąd ten prawny chaos - uważa Wojciech Rodek, były dyrektor FL i jeden z 12, którzy ubiegali się o stanowisko w unieważnionym konkursie.