Sprawa związana jest ze śledztwem dotyczącym przywłaszczenia ponad 72 mln zł z giełdowej spółki Polnord. Prokuratura Regionalna w Lublinie twierdzi, że ma dowody na to, że doszło do przestępstwa, z którego osobiste korzyści czerpał adwokat. Śledczy podejrzewają, że ze spółki wyprowadzono 4,5 mln zł pod pozorem umowy na reprezentowanie jej przez kancelarię prawną Romana Giertycha w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Wynagrodzenie miało być wypłacone częściowo w gotówce, a częściowo w nieruchomościach w kilku miastach w Polsce.
Sam Roman Giertych od początku sprawy kwestionuje stanowisko prokuratury i nie stawia się na wezwania śledczych. Adwokat twierdzi bowiem, że nie ma statusu podejrzanego.
Podobny pogląd co śledczy z Lublina wyraził jednak w styczniu Sąd Apelacyjny w Warszawie, który uznał, że Roman Giertych ma status podejrzanego w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie. Ale i to nie zmieniło postawy mec. Giertycha, który w mediach społecznościowych komentował, że takie stanowisko wyraziły „osoby, które podają się za sędziów”, stwierdzenia, że jest podejrzanym nazywa „bezczelnością”.
Śledztwo prowadzone w Lublinie trwa, mimo, że Roman Giertych nie stawia się na wezwania prokuratury. W sumie bez odpowiedzi pozostało ponad sto wezwań, które prokuratorzy skierowali do niego.
– Do tej pory nie przeprowadzono z jego udziałem czynności – przyznaje w rozmowie z „Kurierem” prokurator Andrzej Jeżyński, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Śledczy domagali się nawet zastosowania wobec adwokata tymczasowego aresztowania, ale sąd się na to nie zgodził.
Pełnomocnik Romana Giertycha adwokat Jacek Dubois tłumaczył wówczas, że prokurator jako czas pracy związany z wynagrodzeniem błędnie przyjął półtorej godziny, natomiast z akt sprawy wynika, że „było to trzy lata ciężkiej pracy, kilkadziesiąt postępowań sądowych, kilkadziesiąt godzin spędzonych na negocjacjach”.
Roman Giertych w ostatnich miesiącach przebywał za granicą, ale w wyniku październikowych wyborów uzyskał poselski mandat. 13 listopada złożył ślubowanie i został objęty immunitetem. Co to oznacza dla śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie?
- Postępowanie jest prowadzone w dalszym ciągu. Ponieważ sytuacja procesowa wkroczyła w bardzo rzadką fazę kiedy w trakcie postępowania podejrzany został objęty immunitetem, to prokuratorzy, którzy zajmują się tą sprawą analizują stan prawny i będą podejmowali dalsze decyzje w tym zakresie – wyjaśnia prokurator Andrzej Jeżyński. I zaznacza, że na obecnym etapie trudno podać precyzyjny termin rozstrzygnięcia w tej sprawie. Niewykluczone, że nastąpi to około połowy grudnia.
Czy w związku z powrotem Romana Giertycha do Sejmu możliwe jest umorzenie śledztwa?
- Według mojej wiedzy uzyskanie immunitetu i związanej z nim ochrony nie jest przesłanką do umorzenia postępowania – dodaje prokurator Andrzej Jeżyński.
- Obchody Narodowego Święta Niepodległości w Lublinie. Zobacz zdjęcia z pl. Litewskiego
- W czym stanąć na ślubnym kobiercu? Targi Młodej Pary w CSK [ZDJĘCIA]
- Poznaliśmy laureatów konkursu o gospodarczą nagrodę prezydenta Lublina [ZDJĘCIA]
- Skierbieszów. Unikatowe fotografie Teodozji i Wincentego Podolaków z czasów wojny
- Święto Niepodległości w Chełmie skąpane w deszczu
- Budowa zalewu w Jastkowie jest już na finiszu. Zobacz zdjęcia
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?