Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Giertych z immunitetem. Co ze śledztwem w sprawie spółki Polnord?

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Adam Jankowski
Prokuratorzy z Lublina analizują stan prawny związany z wyborem adwokata Romana Giertycha do Sejmu. Śledczy, którzy uznają go za podejrzanego w sprawie związanej z przywłaszczeniem ponad 72 mln zł ze spółki Polnord w najbliższych tygodniach zdecydują czy sprawa zostanie umorzona, czy nie.

Sprawa związana jest ze śledztwem dotyczącym przywłaszczenia ponad 72 mln zł z giełdowej spółki Polnord. Prokuratura Regionalna w Lublinie twierdzi, że ma dowody na to, że doszło do przestępstwa, z którego osobiste korzyści czerpał adwokat. Śledczy podejrzewają, że ze spółki wyprowadzono 4,5 mln zł pod pozorem umowy na reprezentowanie jej przez kancelarię prawną Romana Giertycha w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym. Wynagrodzenie miało być wypłacone częściowo w gotówce, a częściowo w nieruchomościach w kilku miastach w Polsce.

Sam Roman Giertych od początku sprawy kwestionuje stanowisko prokuratury i nie stawia się na wezwania śledczych. Adwokat twierdzi bowiem, że nie ma statusu podejrzanego.

Podobny pogląd co śledczy z Lublina wyraził jednak w styczniu Sąd Apelacyjny w Warszawie, który uznał, że Roman Giertych ma status podejrzanego w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie. Ale i to nie zmieniło postawy mec. Giertycha, który w mediach społecznościowych komentował, że takie stanowisko wyraziły „osoby, które podają się za sędziów”, stwierdzenia, że jest podejrzanym nazywa „bezczelnością”.

Śledztwo prowadzone w Lublinie trwa, mimo, że Roman Giertych nie stawia się na wezwania prokuratury. W sumie bez odpowiedzi pozostało ponad sto wezwań, które prokuratorzy skierowali do niego.

– Do tej pory nie przeprowadzono z jego udziałem czynności – przyznaje w rozmowie z „Kurierem” prokurator Andrzej Jeżyński, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Śledczy domagali się nawet zastosowania wobec adwokata tymczasowego aresztowania, ale sąd się na to nie zgodził.
Pełnomocnik Romana Giertycha adwokat Jacek Dubois tłumaczył wówczas, że prokurator jako czas pracy związany z wynagrodzeniem błędnie przyjął półtorej godziny, natomiast z akt sprawy wynika, że „było to trzy lata ciężkiej pracy, kilkadziesiąt postępowań sądowych, kilkadziesiąt godzin spędzonych na negocjacjach”.

Roman Giertych w ostatnich miesiącach przebywał za granicą, ale w wyniku październikowych wyborów uzyskał poselski mandat. 13 listopada złożył ślubowanie i został objęty immunitetem. Co to oznacza dla śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie?

- Postępowanie jest prowadzone w dalszym ciągu. Ponieważ sytuacja procesowa wkroczyła w bardzo rzadką fazę kiedy w trakcie postępowania podejrzany został objęty immunitetem, to prokuratorzy, którzy zajmują się tą sprawą analizują stan prawny i będą podejmowali dalsze decyzje w tym zakresie – wyjaśnia prokurator Andrzej Jeżyński. I zaznacza, że na obecnym etapie trudno podać precyzyjny termin rozstrzygnięcia w tej sprawie. Niewykluczone, że nastąpi to około połowy grudnia.

Czy w związku z powrotem Romana Giertycha do Sejmu możliwe jest umorzenie śledztwa?

- Według mojej wiedzy uzyskanie immunitetu i związanej z nim ochrony nie jest przesłanką do umorzenia postępowania – dodaje prokurator Andrzej Jeżyński.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski