- Wiedzieliśmy przed meczem, że łatwo tutaj nie będzie, gdyż MMTS to młody i ambitny zespól - mówi Mateusz Zembrzycki, bramkarz Azotów. - Widać to zresztą po końcowym wyniku. Uciekaliśmy kilka razy na pięć, sześć bramek, ale zabrakło nam chyba trochę koncentracji i skuteczności, stąd takie emocje do końca - dodaje
Goście świetnie rozpoczęli mecz, wychodząc w 3. minucie na prowadzenie 3:0. Po blisko kwadransie gry, gdy gola zdobył puławski kołowy Dawid Dawydzik, przewaga Azotów wzrosła do sześciu bramek (10:4). Ostatecznie premierowa odsłona zakończyła się wynikiem 16:13 dla przyjezdnych.
Team trenera Roberta Lisa dobrze wszedł także w drugą połowę, powiększając szybko prowadzenie do sześciu goli. Gospodarze nie poddawali się i w 44. minucie zbliżyli się na zaledwie dwa trafienia (20:22). Dwie minuty wcześniej z boiska musiał zejść Dawydzik, który otrzymał czerwoną kartkę z gradacji kar.
Na niecałe dziewięć minut przed końcem meczu kwidzynianie doprowadzili do remisu 23:23 i wówczas o czas poprosił trener Robert Lis. Dwie minuty później MMTS po bramce Bartosza Nastaja po raz pierwszy w tym meczu wyszedł na prowadzenie 24:23 i zaczęło pachnieć niespodzianką.
Na pół minuty przed końcem Michał Jurecki doprowadził do remisu 26:26 i takim wynikiem zakończył się mecz w regulaminowym czasie gry. Miejscowi mieli jeszcze szanse na zadanie decydującego ciosu, jednak rzut Nastaja okazał się niecelny.
W serii "siódemek" były również niesamowite emocje, podobnie zresztą, jak w całym meczu. Przez jedenaście prób gracze obu drużyn nie mylili się, a pudło zanotował dopiero Nikodem Kutyła w dwunastym rzucie. Szczypiornistę z Kwidzyna zatrzymał Mateusz Zembrzycki, a znakomita interwencja puławskiego golkipera zapewniła Azotom dwa punkty.
MMTS Kwidzyn - Azoty Puławy 26:26 (13:16), karne 5:6
MMTS: Szczecina, Dudek - Kutyła 3, Majewski 3, Nastaj 3, Szyszko 3, Grzenkowicz 2, Guziewicz 2, Krieger 2, Ossowski 2, Zieniewicz 2, Kornecki 1, Jankowski 1, Landzwojczak 1, Peret 1, Orzechowski. Kary: 4 min. Trener: Zbigniew Markuszewski
Azoty: Zembrzycki, Bogdanov - Akimenko 6, Bachko 3, Jurecki 3, Łangowski 3, Przybylski 3, Rogulski 3, Dawydzik 2, Jarosiewicz 2, Zivkovic 1, Fedeńczak. Kary: 14 min. Trener: Robert Lis
Sędziowali: Jakub Mroczkowski (Sierpc) i Sebastian Patyk (Warszawa)
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?